No właśnie wydaje mi się, że aż 70D nie jest mi potrzebny, bo to będzie moja pierwsza lustrzanka i ja kompletnie się nie znam, a nie chciałabym się zrazić, bo nie będę w stanie ogarnąć tych wszystkich zaawansowanych ustawień. Dlatego bardziej skłaniam się ku 700D, ponieważ ja tym aparatem będę głównie nagrywać i czasem robić jakieś zdjęcia (głównie właśnie portrety, może czasem rodzinkę raz na rok w Wigilię

, a wyczytałam, że własnie 700d jest troszkę do filmowania lepszy. Obstawiam, że z ergonomii też będę zadowolona, ponieważ teraz posiadam cyfrówkę, która rozładowuje się po 20 minutach nagrywania, a Canon 700d na pewno tę liczbę przebiję. Poza tym jest lżejszy, a nie ukrywam, że moja waga w sumie jest niewiele większa od tego aparatu haha xD a jak dokupiłabym jeszcze jakiś większy, cięższy obiektyw, to powodzenia mi, jak będę z takim klocem po mieście chadzać ;-)