Jak obiecalem tak czynie, krotki reportaz z zycia w Chorzowie.
Generalnie podczas wyprawy napotkalismy kilka roznych dziwnych istot:
Z jednego z budynku wyfrunal Supermav:
Pomiedzy innymi, chylkiem przebiezyl Obi-Paz Kenobi:
W innym z kolei natrafilismy na EOSentrybot 600:
Na szczescie CzaJogin pomogl nam zlikwidowac zagrozenie
Niestety spotkanie z Supermavem mialo zgubny wplyw na J. Tho., ktory postanowil go nasladowac:
Nawet dinozaura zaatakowal:
Tymczasem z flanki zaszedl na snajper:
Ale najwazniejsze, ze byly modelki:
Innymi slowy, pozdrowienia od zlotowiczow:
....
SperZlotowiczow ! Oi !