miałem 30d,40d,50d,5dII i wszędzie było kolorystycznie bardzo przyzwoicie
Każdy aparat ma inne matryce i przy każdym nowym sprzęcie trzeba się od nowa uczyć "kręcić" kolory. Także najlepsze rozwiązanie dla tego problemu to robić jak najwięcej zdjęć w każdych warunkach a później siedzieć przed kompem i znowu analizować, który suwak jest od czego. Ja przy zmianie systemu byłem załamany, nie wiedziałem co jest z kolorami 5DII i myślałem, że mam dwie walnięte puszki. Tak samo ostatnio załamywałem ręce przy 1D i płakałem, że nie mam kolorów z 5D. Teraz przy przemłóceniu masy plików jestem zdania że zarówno 1D jak i 5D mają świetne matryce, które przy odpowiednim podejściu wynagradzają pięknymi rezultatami.
Nie mam generalnie zastrzeżeń do 6D. Porównując 40D z 6D, pod względem techniczym (ostrość, głębia itd.) to jest przepaść. Natomiast kolorystyka w 6D jest dla mnie aż za "piękna", jest za mocno techniczna i trochę przesadzona.
Jak oglądam zdjęcia z 40D, to tam kolory są takie jakie ja widzę swoimi oczami, natomiast w 6D są za ostre.
Poza tym zauważyłem że szóstką trzeba nauczyć sie robić prawidłowo zdjęcia, bo ja np mam nieraz problem z uzyskaniem odpowiedniej ekspozycji. Dziś w słoneczny dzień wykonałem kilka ujęć na działce, no i zdjęcia wychodziły w ten sposób, że w cieniach wychodziła ciemność a w bardziej doświetlonych miejscach prześwietlenia. Strasznie mnie to denerwuje, ale mam świadomość tego, że w 6-tce jest inny rodzaj matrycy (FF), więc trzeba się tego nauczyć, tym bardziej, że to moja pierwsza pełna klatka![]()
Podziele sie tym co sam ostatnio znalazłem Canon 6D Raw Sample Images With Comparison To 5D2 And 5D3 - Metro DC Photography
Natosmiast chętnie bym zobaczył rawy z obu puszek na niskim iso, ocenił w DPP i takie tam
To ciekawy watek, mam nadzieję, że się rozwinie. Szkoda, że nie ma konkretów albo sampli i porównań, tylko ogólniki.
Mimo to, chciałbym jakoś pomóc i doradzić.
A więc... Jeżeli obrazek jest płaski, trzeba uwypuklić. Jak kolory za ostre, przytępić, jak zbyt techniczne - uhumanistycznić, a jeśli za piękne, pobrzydzić. Tragiczny zafarb przerobić na komiczny. Jestem pewien, że w LR jest odpowiedni suwak do każdej z tych podstawowych operacji.
Jeśli obrazek jest nie taki jak w korpusie XYZ, nabyć DXO i wybrać odwzorowanie kolorów jak w korpusie XYZ. (Może to być nawet Nikon). Ciekawe czy to pomoże, bo nie zgłębiałem.
Gorzej z węższym DR w 6d w porównniu ze starociem 40d. Tu nic nie pozostaje tylko wysłać wyrazy oburzenia do wszelkich testerów, którzy, niestety kłamia albo nie wiedza co czynia.![]()
Ostatnio edytowane przez pan.kolega ; 03-05-2014 o 18:09
"Najwięcej na kolory narzekają Ci, co robią*zdjęcia czarno-białe". Używam równocześnie 5d i 6d i nie mam problemów, z resztą*po to są rawy by sobie ustawić wszystko po swojemu wg upodobań. Nie mówię,że obrazki z nich są*identyczne, ale na pewno nie nazwał bym starego czy nowego aparatu "gorszym" pod względem kolorystyki jaką*daje. Kiepsko to było na 400d, 30d od iso800. Fuji x100 też ma zupełnie inne kolory (definiowalne) i mimo,że profile zdecydowanie się różnią*od tych z Canona, to i tak bardzo lubię. To jest po prostu charakterystyka, nie wada- przynajmniej dla mnie. Żeby nie było, nie jestem walecznym obrońcą*sprzętu którego używam, ale wszystko co kupuję, robię z pełną świadomością, więc pewnie dla tego jestem ZWYKLE bardzo zadowolony.