Luz, przecież wiadomo, że lubię się czasem trochę posprzeczać

Tylko, że coraz mniej - w miarę użytkowania systemu Fuji - dociera do mnie argument,jakoby nie da się zastąpić jednego systemu drugim. Dlaczego nie? Co takiego ma w sobie system FF czego nie da Tobie system Fuji na aps-c?
Wyjeżdzając do dżungli na miesięczną wyprawę postanowiłem sobie, że stawiam wszystko na jedną kartę, pozostawiam całą , 10 kilogramową torbę w domu i biorę x100s z wbudowanym 35/2. Sądzę, że jakoś dałem radę a jedyne co mnie wkurzało to kiepskie zasilanie w Fuji. Brakowało czasem czegoś na miarę portretówki, coby pstryknąć uroczą twarz z rozbebłanym tłem, na podobieństwo tych, jakie robili przyjaciele w podróży swoimi kilogramowymi stałkami na fulfrejmach dorabiając się przy tym niezłego garba

Z nowym xt1 i trzema szkłami jakie mam obecnie nie byłoby tego problemu.
Oczywiście, że zawsze znajdzie się zastosowanie w którym jednego systemu nie da się zastąpić drugim. Sądzę jednak, że przy obecnych sprzętach, jak choćby tutułowy xt1, czynnikiem decydującym nie będzie już jakość obrazka a inne kwestie techniczne. Jeden będzie potrzebował szybkiego AF do sportu, inny lepszej ergonomii czy optycznego wizjera. Ja jednak przy swoich zastosowaniach nie widzę przeciwwskazań, dla których nie mógłbym spakować swoje FF korpusy ze szkłami i odesłać je w siną dal na poczet systemu Fuji. Dlatego tak usilnie starałem się z Ciebie wydusić w czym niby ten FF jest tak dramatycznie lepszy od fujikowego cropa bo poza GO jak takiej przewagi nie dostrzegam w jakości samego obrazka.