Gdyż są moim zdaniem słabe.
Po pierwsze, brak horyzontu sprawia, że zdjęcia są strasznie płaskie.
Po drugie, gdyby nie ta chmurka na 11. to można by pomyśleć, że autor cyknął kleksa z błota.
Po trzecie, skoro już tracimy perspektywę to można by to ratować jakiś ciekawym abstrakcyjnym wzorem, którego to nie dostrzegam.
Po czwarte, z tego co widzę, zostały one zrobione z samolotu rejsowego przez szybę. Co za tym idzie, nawet lepiej jakby focił błoto bo nie musiałby się martwić o spadek jakości. (No dobra, przy obecnym rozmiarze też się nie musi martwić bo i tak tam nic nie widać)
Po piąte, reszta zdjęć mi się podoba i te dwa wydają się być jakimś żartem.
Faktycznie mogłem od razu to wszystko napisać. Mam nadzieję, że tym razem jasno wytłumaczyłem o co mi chodzi.
Wrzucę później parę pstryków z samolotu dla porównania.
Pozdrawiam
Michał
--- Kolejny post ---
Wbrew przeciwnie, strasznie ciężko się foci krajobraz z samolotu. Głównie z tego względu, że robisz to co Ci zaserwuje pilot. Do tego wspomniana wyżej szyba... Nie umyjesz, nie przetrzesz z zewnątrz, a bardzo często są tam jakieś farfocle.
Jedyne co przemawia na plus to te 10000 metrów, które dzieli Cie od Ziemi
Gumball, ładnie.
Mam tylko pytanie jak przyciemniałeś niebo na 2? jakieś dziwne rzeczy dzieją się na styku drzew i nieba.