Ja samochodem sam (po prywatnym terenie) jezdzilem jak mialem jakies 8-9 lat. Syn ma dwa z hakiem, ale pozwalam mu pokrecic kierownica jak siedzi u mnie na kolanach, dokladnie tak jak moj ojciec pozwalal mi jak mialem dwa lata.
Rozumiem, ze na nic dziecku nie powinienem pozwalac, bo przeciez nie jest geniuszem, wiec szkoda pieniedzy... ehhh....