Ilość przycisków w 7D na początku może przerażać posiadacza serii xxxD (tym bardziej, że wiele z nich ma podwójne funkcje), ale szybko się do tego przyzwyczajamy i jest to bardzo wygodne.
Dobrym pomysłem jest (w 7D) możliwość zdeklarowania własnych ustawień aparatu pod C1, C2 i C3. Bez programów typu portret, sport, czy hdr można żyć.
AF potrzebuje mniej światła do prawidłowego działania. Niestety 650D czasami w przypadku braku światła zawodził. Szkoda tylko, że Canon tak długo stosował ten sam sensor matrycy w wielu modelach aparatów.