Nowy aparat przejscie z canona 400D na nowszy sprzęt - 700d/60D/70D albo nowe szkła ?
Witam,
Po pierwsze Wesołych Świat forumowiczom.
Wiem, ze podobnych tematów jest całkiem sporo, ale mimo wszystko zdecydowałem sie założyć nowy i liczę na pomoc bardziej doświadczonych kolegów.
Fotografia zajmuję się typowo amatorsko. Nie zarabiam na tym, bo nie czuję na siłach no i brakuje mi do tego sprzętu. Ale nie ukrywam, że może kiedyś bym chciał jakaś sesje ślubną zarobkowo zrobić ale to inna bajka.
Fotografuję od krajobrazu przez portrety, makro po normalne imprezy okolicznościowe.
obiektywy:
-Sigma 10-20 mm f/4-5.6
-Sigma 17-70 mm F/2.8-4.5
-Canon 50 mm f/1.8
raczej jestem zwolennikiem szerokich kątów, albo i bardzo szerokich. zastanawiałem się jeszcze nad zakupem fisheye'a Samyang 8mm.
Jak w temacie, posiadam canona 400D. Aparat jest juz trochę wysłużony. Jest to stara puszka i posiadam ją juz dłuższy czas. Myślę, że to już jest ten czas żeby go wymienić. Dlaczego? Bo:
- po prostu chyba chcę coś nowszego
-brakuje troszkę większego ISO, nie tylko tego użytecznego.
-lepszej celności AF
- przy długich czasach naświetlania wypalona matryca ;/ .piksele świecą na zdjęciach
-trochę nowości by się przydało, bo od nowych aparatów dzieli 400D technologiczna przepaść.
Zastanawiałem się nad 700D, 60D, 70D. 7D tez miałem na uwadze oraz przez myśl przeszło 6D.
Raczej wołał bym zostać w systemie, i chyba jednak pod APS.
Wiem, ze nie posiadam super killerskich szkieł, ale do systemu juz dopasowane. Pod FF tez nic nie pasuje, ale chyba zakres cenowy 6D jest nie do pokonania.
Myślę o
700D -cena 2150zł
60D ~ 2600zl
70D ~ 3750zł
pewnie będzie również proponowany 600D ~ 1600zł
Wiem, ze każdy aparat będzie lepszy od obecnego. Tylko nadal nie wiem który wybrać. bez LV przeżyłem ale uważam to za przydatny bajer. Filmowanie? Na pewno się przyda, ale to nie jest priorytet.
Rozrzut cenowy jest dość duży. Myślałem intensywnie o 60D/70D.
ale kupując 60D zostaje ok 1000zl na np. Fisheye'a, albo lampę. Właśnie zastanawiam się czy warto dołożyć do 70D i czy te ficzery -wifi i kilka innych sa warte 1000zl.
Idąc dalej, kupując 700D zamiast 60D trochę więcej kasy zostanie. Może na lampę i dalej na Fisheya. Również pytanie co byście wybrali? 700D czy 60D, albo 70D.
Albo jeszcze inna opcja. 600D + jakieś lepsze szkiełko.
Albo dalej siedzieć na 400D i dobre szkiełko?
Wiem, ze każdy ma inne priorytety, inne zdjęcia robi, i każdemu pasuje inny zakres ogniskowych i inne obiektywy.
Co ewentualnie polecili byście zmienić w szkiełkach.
-10-20 , wiadomo do krajobrazu statyw + ND500
-sigma 17-70 , fajny zakres ale to wiadomo, nie jest mega rewelacyjne szkiełko. - dosyć wolne, czasem i AF sie pogubi, ale lubię je i nauczyłem sie z nim żyć. trochę ciemne na długim końcu. Tryb macro jest.
-50 .1.8 - patrząc przez pryzmat ceny - to był super zakup. tak, plastikowe, stuka i puka, wolne, nie celne.
może zamiana 50mm 1.8 na 1.4 ??
a 17-70 właśnie na co ?? sigma 18-35mm 1.8? . Zakres 17-70 super mi odpowiada, a tele nie posiadam. ale może 70-200 2.8? tu jeśli o kasę chodzi to tylko tamron
Także co robić? Jakie macie pomysły?
Foty na picasa
https://profiles.google.com/darek.macczak/abouthttps://profiles.google.com/darek.macczak/about
Odpowiedz z cytatem
