Też się zastanawiam na co komu do obróbki fotosów procki typu i7, już nawet wyższe modele z i5 też są bez sensu.
Wypowiem się po tym co ja zaobserwowałem u siebie, porównując do komputera znajomego.
Mam u siebie takiego kompa: Intel i3 3220, RAM 8GB, grafika GTX 650Ti, płyta na Z77, i dyski same na talerzach bez SSD (zakup w przyszłym roku).
Komputer znajomego: Intel i5 3570K, RAM 16GB, dysk SSD, płyta jakaś asusa a grafiki nie znam, ale patrząc na to co mniej więcej ma to pewnie też brał coś lepszego.
Bawiąc się na jego kompie i później na moim robiąc to samo stwierdzam, że mój to szatan!
Co z tego, że ma się jakieś i5 albo i7, jak ktoś nie potrafi spersonalizować całości pod to, do czego ma być używane i nie potrafi wycisnąć ze sprzętu wszystkich soków (nie mówię nawet o podkręcaniu bo po co).
Ludzie nawalą sobie jakiś wodotrysków na pulpitach, do tego miliony rzeczy w autostarcie które sobie chodzą w tle i zabierają zasoby, nie poustawiają wszystkiego w windowsie żeby chodziło szybciej, a później płacz: ja mam i7 a kolega ma pentiuma II i jego komp chodzi szybciej, co robię źle!
Więc według mnie jedna sprawa to sam sprzęt, a druga sprawa to porządne spersonalizowanie pod swoje wymogi, żeby to ładnie banglało.