Ja również nie mogę powiedzieć złego słowa o ASRock, mam na stanie Z77 Pro4 i śmiga mi to bez problemu. Miałem już jeden niemiły przypadek i myślałem, że to właśnie wina płyty i plułem sobie w brodę, że nie dopłaciłem do ASUSA, ale o ironio okazało się, że wina leży po stronie karty graficznej właśnie firmy ASUS i to praktycznie nówki, bo używanej zaledwie 3 miesiące i musiała iść do serwisu (nie używam do gier żeby nie było).

Więc w obecnych czasach nie ma zasady, że ASUS jest najlepszy od wszystkiego innego, tutaj jest bardziej kwestia "spokoju psychicznego", choć w moim przypadku to już chyba nie ma pokrycia z tą tezą.

Obecnie jestem bardziej utwierdzony w przekonaniu, że lepiej różnicę w cenie płyty dopłacić do lepszego procka.