Cytat Zamieszczone przez BartasPL Zobacz posta
(...) A jeśli ma być cicho to tylko i wyłącznie wodne chłodzenie (...)
Dobry wiatrak przy pracy na zdjęciach będzie prawie niesłyszalny. Wodę poleciłbym w przypadku na prawdę mocnego katowania sprzętu - CPU+GPU+RAM jednocześnie (jakieś złożone symulacje czy rendering). I nie przez cichą pracę, a wydajność takiego rozwiązania. Inaczej nie ma sensu IMO.

Po ostatnim apgrejdzie blaszaka najbardziej odczułem zmianę dysku na SSD i RAM z 8GB na 32GB (szczególnie, że wcześniej włączony miałem swap, na HDD). Proca mam starego, ale na chwilę obecną nie widzę najmniejszej potrzeby wymiany- i-5 2500K (Igen. @4.5HGz, a i pod 5GHz poleci), na socket 1155 IMO najoptymalniejsza opcja.
Grafika GTX560TI - kiedyś grałem, teraz już nie, więc i byle czym bym się obszedł.

Na laptopie to sobie można neta przeglądać i w wordzie pisać, od biedy jakiś RAW wywołać . Co innego solidny DTR z dobrym procem w kwocie z czterema zerami, ale to już ani mobilne, ani też praktyczne (choć pracuje się świetnie - na takim sager'ze w pełnym wypasie np. można klepać kilka TIF'ów na raz, bez zająknięcia).

Z autopsji powiem tylko, że cholernie trudno jest się przyzwyczaić do sprzętu choćby troszkę słabszego niż najmocniejszy na jakim miało się okazję pracować
Mimo 32GB, już nie raz zmroziłem system z wyłączonym swap'em, podczas stackowania kilkunastu pełnowymiarowych TIF'ów
Obecnie, jeśli miałbym coś zmieniać to tylko RAM (właściwie razem z płytą bo moja obsłuży tyle co kot napłakał - max 64giba). Ewentualnie dokupiłbym SSD i spiął w raid, ale póki co, to co mam wystarcza z nawiązką.