Jeszcze raz dziękuję za możliwość ciekawego spędzenia niedzielnego (przed)południa i możliwości podszlifowania warsztatu. Mam nadzieję, że autor wątku nie będzie mi miał za złe mini relacyjki (portrety będą "się robić" jeszcze przez jakiś czas)?
Co ja tutaj robię?
Uprasza się nie chodzić po ławkach!