I g... z tego. Fotografowałem na dość ciemnej sali sufit na wysokości może 3-4m poprzedzielany belkami. Lampa YN 568 jak i Cnona palnik w górę, pomiar uśredniony - dawały radę bez problemu.
Później na większej sali - sufit na wysokości może 6-7m palnik w górę + biały listek - zdjęcia niedoświetlone. Gdy fotografowałem z kilku/kilkunastu metrów ekspozycje lampy musiałem podnosić na +1, jednak, gdy podchodziłem na odległość 2-3m to zdjęcia za jasne - obydwie lampy C i YN tak samo. Mocy lampie wystarczało, gdyż próbowałem na M 1/2 mocy iso 500 i było za jasno, a większość zdjęć robiłem na ISO 1600 - 3200.
Ma ktoś pomysł, co może być problemem?
Czy pozostaje tylko kupienie Canona 580 lub 600EX-RT?
A może to problem puszki a nie lampy?