Cytat Zamieszczone przez Tom77 Zobacz posta
Robiąc raz w miesiącu 10 zdjęć nie liczmy na to ze aparat będzie działał 30 lat a przecież żaden silnik się tam na pewno nie przegrzał, zdjęć seryjnych nikt nie robił.
Reasumując: Czy będziecie robić zdjęcia seryjne czy nie i tak aparat się zepsuje
Mój morał jest przeciwny: jak będziecie chronić aparat przed kurzem i syfem to się migawka nigdy nie zepsuje. Jest to najprecyzyjniejsza i najbardziej niezawodna mechaniczna część aparatu.

Mam pentaksy i zorki z lat 60 i 70 ze szmacianymi migawkami co działaja do dzisiaj jak nowe.* Takoż Zenit i Kijew MF.

Poza tym fotografowałem 7 lustrzankami marki Canon, jedna minolta i z tuzinem kompaktów różnych klas.

Nigdy nie udało mi się zepsuć ani jednej migawki.


*kiedy na każdym zdjęciu z jednej zorki pojawił się Księżyc, zakleiłem dziurę w kurtynie acetonem z rozpuszczonym kawałkiem czarnego plastyku.