Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Wątek: Wybór plotera.

Widok wątkowy

  1. #10
    Zasłużeni Awatar czornyj
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    49
    Posty
    2 626

    Domyślnie Odp: Wybór plotera.

    Zestaw tuszy pigmentowych HP Viviera ma pewne niepodważalne atuty względem Canon LUCIA EX czy Epson Ultrachrome K3 VM/HDR - jest z tej trójki najbardziej odporny na blaknięcie i pozwala uzyskać najwyższy kontrast na podłożach całkowicie matowych (kartony fineartowe naśladujące artystyczne podłoża do rysunku węglem/ołówkiem, akwareli, grafik, oraz zwykłe papiery matowe np. do CAD/GIS). Plotery Z3200 są stosunkowo bezproblemowe - poza nieco częstszą wymianą niedrogich głowic i paska karetki nie wymagają grubszych zabiegów serwisowych i mają opinię niezniszczalnych. Wbudowany spektrofotometr pozwala szybko i sprawnie oprofilować niefirmowe media.

    Tym optymistycznym wstępem kończymy niestety listę zalet hapaczy serii Z. Na papierach fotograficznych - barytowych, półmatowych, satynowych, perłowych, jedwabistych, błyszczących itp. ta drukara nie ma startu do Epsona K3 czy - nie daj Boże - Canona LUCIA EX. Gamut jest mniejszy, czerń mniej głęboka, podatność na bronzing i gloss differential nieporównanie większa, a nadruk jest delikatny i podatny na zarysowania/ścieranie. Tusze sprzedawane są w b. małych kasetach o poj. 130ml, co w zastosowaniach produkcyjnych jest upierdliwe i zwiększa koszt eksploatacji. Zakładanie rolek papieru jest b. niewygodne, z arkuszami jest jeszcze gorzej. Drukary te są też agonalnie powolne, szczególnie w porównaniu z szybkim jak kobra iPFem Zetka to potworny żółwik. Ilustracje do powyższych wywodów znajdują się w bardzo fajnym teście porównawczym Scotta Martina:
    Canon x300 printer review

    Podsumowując - do grafik i fotografii na matowych kartonach fineartowych Hapacz to bardzo fajna opcja, sam chętnie bym postawił zetkę jako dodatkowe uzupłenienie mojego iPF-a 8300. W zastosowaniach foto nie ma jednak lepszego plotera od Canona - kombinacja jakości, szybkości, łatwości/komfortu obsługi i niskich kosztów druku oferowana przez iPFy serii x300/x400 jest niezrównana.

    Nawiasem mówiąc - urządzenia 24-o calowe to świetny wybór do lekkiej produkcji, jako wstęp do przygody z LFP, oraz w przypadku ograniczonej ilości miejsca. Jeśli jednak chcemy się zabrać za druk na poważnie, to 24" jest jak zabieranie noża na strzelaninę i stanowi spore ograniczenie możliwych do zrealizowania tematów. Sam do dziś się wściekam, bo za czasów gdy miałem 24" przeszła mi koło nosa świetna wystawa aktów 100x150cm autorstwa Wacka Wantucha
    Ostatnio edytowane przez czornyj ; 21-07-2014 o 11:40

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •