Stabilizacja tłumi mikrowstrząsy obiektywu (ręki), ale przecież w żaden sposób nie zamraża ruchu obiektu. Jeśli masz do czynienia z szybką akcją i obiekt jest poruszony w kadrze z powodu własnego ruchu, to będzie tak samo poruszony niezależnie od tego czy użyjesz obiektywu stabilizowanego czy nie! Jedynym rozwiązaniem jest wtedy skrócenie czasu, a zatem wyższe ISO i/lub jaśniejsze szkło.

Z wymienionych przez Ciebie obiektywów, mam (i regularnie używam) Sigmę 50-150 f/2.8. Zasadniczo sobie ją chwalę, ale z pozostałymi organoleptycznie nie porównywałem. Na podstawie opinii zasłyszanych i ,,zaczytanych'' na sieci: Tokina 50-135 ma ponoć lepsze własności optyczne, ale znacznie wolniejszy AF - przy zdjęciach szybko poruszającego się motywu, może to być czynnik dyskwalifikujący to szkiełko.

Konkretne przykłady zdjęć wykonanych tą Sigmą możesz znaleźć u mnie tutaj:
html://www.pkoprowski.eu/gallery/people/karate1.html
wszystkie zdjęcia z tej galerii wykonałem Sigmą, większość w pomieszczeniach, spora część wymagała krótkich czasów w celu zamrożenia ruchu.