Średnio zaawansowany amator - przesiadka na canona (60d czy 70d? + jakie szkła)

[dzeej]

wenon wszystko zależy od budżetu. generalnie tamron nie jest zły optycznie, chociaż aberracje ma straszną i ten dźwięk wiertarki też w nim nie zachwyca. Ja polecam Ci canona 17-55 is usm f2.8 lecz za używkę trzeba dać około 2k zł. I wg mnie nie ma sensu kupować 70D jeśli to będzie Twoje pierwsze lustro. Poczytaj sobie testy tych szkieł w internecie, pomyśl czy cenowo Ci to odpowiada i pooglądaj sample na innych portalach.

[RobertON]

może jestem świeży na forum. ale za takie odpowiedzi to dziękuję bardzo-walę wprost wypchaj się i nie nabijaj bezsensownie postów bez żadnego wkładu merytorycznego.
a chodziło mi o szkło, ale co niektórzy potrafią po tygodniu pracy podbudować człowieka.

Spokojnie, nie unoś się bez potrzeby - przywykniesz, Kolega becekpl ma taki sposób wypowiedzi.

Co do sigmy 17-50/2.8 EX DC OS HSM, to dobry wybór do cropa, podobnie jak Tamron, ale najbardziej uniwersalny to C15-85.
Za to szkło z górnej półki to Sigma 18-35/1,8. Świetne urządzenie, ale nie tak uniwersalne jak poprzednie.

60D to również dobry aparat, zwłaszcza na początku "lustrzanej" drogi. Niewątpliwie 70D nowocześniejszy (matryca, AF, ergonomia).
Ale wielkiej różnicy nie dostrzeżesz pomiędzy obrazkami z 60D, a 70D.
Może lepiej zdecydować się na tańsze body, a droższy obiektyw - łatwiej Ci będzie wszystko opanować.

Co Twoich wspomnień Fuji S6500fd, to mam takiego samego - starły się napisy na przyciskach, a "dziadek" dalej działa

[becekpl]

o tym szkle jest masa informacja, nic nowego nie wymyśle o tym szkle
poszukaj na forum

[wenon]

myślę że c15-85 to trochę taka ogniskowa nie dla mnie. chyba jednak skuszę się na tą sigmę, później będę uzupełniał obiektywy, następny będzie napewno C70-200 F4 bez IS. ewnntualnie pomyślę nad sigmą z 2.8. ale to wyjdzie w praniu zobaczę jak się będzie spisywać pierwsze szkiełko przy drifcie kumpla fury.

o tym szkle jest masa informacja, nic nowego nie wymyśle o tym szkle
poszukaj na forum

a nie można było tak od razu, ja już przewaliłem dużo różnych testów szkiełek i nie każde gra dobrze z danym body,
co w moim przypadku 70D nie wiedomo jak będzie się zachowywać, świerza puszka.

[RobertON]

później będę uzupełniał obiektywy, następny będzie napewno C70-200 F4 bez IS. ewnntualnie pomyślę nad sigmą z 2.8. ale to wyjdzie w praniu zobaczę jak się będzie spisywać pierwsze szkiełko przy drifcie kumpla fury.

I to jest konstruktywne podejście, zwłaszcza w kwestii C70-200.
Nawet świeża puszka dobrze działa z obiektywami sigmy.

Pomocna będzie szukaczka:

http://maciejko.net/cbsearch/

[wenon]

nawet myślałem nad 6D jako pierwszym lustrze - spokojnie bym z kasą wyrobił ale nie o to chodzi.
wolę zacząć trochę niżej i zobaczyć jak się będzie sprawa rozwijała, moje podejście jest takie że jak coś zaczynam to doże do końca co może w przypadku fotografii nie jest takie proste, ale wyzwań się nie boję, człowiek uczy się całe życie a i tak umiera głupi. taka już nasza natura.

[dzeej]

nawet myślałem nad 6D jako pierwszym lustrze - spokojnie bym z kasą wyrobił ale nie o to chodzi.
wolę zacząć trochę niżej i zobaczyć jak się będzie sprawa rozwijała

tylko, że gdy zdecydujesz się znowu na zmianę body, tak jak forumowicz Centur zauważył - utopisz 40% kasy na zmianie...
więc skoro stać Cię na 6d - kup i się ciesz!

[tomfoot]

Jeżeli crop to kup 70d i jednak canon 15-85. Będziesz miał zdecydowanie lepszy i pewniejszy obiektyw niż sigma.
Jeżeli 6d (co byłoby niewątpliwie lepszym rozwiązaniem), to albo ze względu na budżet weź z 24-105, albo szukaj kasy i jasnych szkieł (np. używany 24-70).
Na Twoim miejscu podarowałbym sobie już bawienie się w małą klatkę, ale oczywiście wiele determinuje tu ilość pln. Tak samo przy szkłach - szkoda czasu na kundelki, bo i tak w końcu kupisz prawdziwe obiektywy.

I jeszcze jeden temat - jest już fuji x-t1, który jest dla cropa fajną alternatywą. Z tym że to już inny wątek

[wenon]

utopisz 40% kasy na zmianie..

to jak ze wszystkim, czego nie kupisz to już tracisz.
6mies, temu kupiłem tv za 4.5k po miesiącu kosztował 4k teraz jest już za 3.5k wiec tak to jest z elektroniką.
Mam teraz płakać że straciłem 1k przez pół roku, nie zamierzam przyjemności kosztują.
pieniądze są dla ludzi a nie ludzie dla pieniędzy, mam kasę kupuję cieszę się, korzystam.

ze względu na budżet

6D od 70D jest droższy jakieś 2,5-3k wyrobił bym z zakupem ale czy w moim przypadku warto? Nie zamierzam na fotografi zarabiać.
obsługę aparatu bez znaczenia który wybiorę poznam od stóp do głów. tak już mam że muszę wiedzieć jak się posługiwać sprzetem który kupuję.
kwestia tylko tego czy złapię bakcyla i znajdę czas na fotografowanie w wiekszym zakresie. dlatego puki co wolę wydać trochę mniej na 70d i tak zostanie ze mną przynajmniej te 3-lat.

[maciek12ss]

Ja myślę, że nawet jeśli nie złapiesz bakcyla to potem lepiej odsprzedaż pełną klatkę i mniej na tym stracisz. W cropach co chwila wychodzi nowy model ludzie się napalają i kupują nowe. Tak przynajmniej mi sie wydaje, nie opieram się na żadnych statystykach lecz na własnej intuicji. FF da Ci trochę większe możliwości. Jak już napisałeś masz zamiar ze sprzętu wycisnąć wszystkie soki. Z 6d jęśli już wyciśniesz wszystko to nie będziesz żałował że nie kupiłeś czegoś lepszego bo trudno o jakiś aparat z lepszą matrycą w podobnej cenie, a nawet plus minus 5k. Jeśli wyciśniesz wszystkie soki z cropa będziesz żył ze świadomością że za nie wielką (względnie) dopłata mogłeś dostać dużo więcej Takie tam moje przemyślenia.. pozdrawiam