Kiedyś nie wyobrażałem sobie kadru kwadratowego....ale teraz coraz bardziej mi pasuje.
Nawet przymierzam się do zdjęcia/tematu z następnego wyjazdu, patrzę jak inni to zrobili, miejsce "w galerii przedpokój" też jest.
Będzie pierwsze, i nie będzie to portret (jak "kotek") ale nocne miasto, zobaczymy jak wyjdzie.
Wiesz, zgadzam się, że fotografia to nie matematyka więc kilka milimetrów ucha nie robi różnicy skoro właściciel ucha się nie zgłosił z pretensją. Dobrze że żona nie widziała tego zdjęcia bo zaraz "zabrałaby się" za wyczesywanie "kudłów" co mogłoby być .....
Nasze psy taką "zabawę" jakoś, z trudem znoszą
Oprócz kadrowania też trochę zmieniłem treść "pod siebie".
Na ale to Ty jesteś autorem i Tobie musi się podobać.
jp
PS
Nadal uważam że zdjęcia 1 ... is the best one !