dzięki Robercie modliszka zasuwała a ja na leżąco praktycznie ją ganiałem, z kitem 18-55 więc sporo było fotek całkiem do kosz i stąd pewnie zapomniałem o kadrowaniu hehhe
cieszyłem się że jednak coś wyszło kolory może takie mało jaskrawe, jak to miałeś na myśli
a grzybka nie widać czy to tylko metafora