Myślę, ze to dość nietrafne porównanie... Przede wszystkim, dlatego, że Canon nie robi takich mydeł ze światłem 2,8. Tamron i Sigma też nie. Co z tego, że 2,8 jeśli obraz dla wyższych ogniskowych nieostry, okropna aberracja i jeszcze kilka innych wad. Stawianie tego aparatu na równi z 7D i L-kami to delikatnie mówiąc nieporozumienie...
Poza tym uważam, że to właśnie zakup czegoś takiego spowoduje przylgnięcie do trybu auto i brak chęci rozwoju.
Btw... My tu gadu gadu, a główna zainteresowana chyba zapomniała, że zadała pytanie...![]()