Jak fotografujesz w ciemnym kościele takim 5DIII i masz jako back-up 50D to raczej kiepsko. Jak robisz to zawodowo i za kasę to drugie równorzędne body jest wręcz wymagane. Obrazek jaki da 50D w takich sytuacjach jest lekko mówiąc słaby. Jak robiłem tego typu imprezy zawsze miałem ze sobą 2xFF. Po pierwsze działając ze stałkami masz na stałe przypięte 2 szkła a po drugie gdyby coś złego stało się z jednym spokojnie dasz radę bez paniki ogarnąć imprezę do końca.

A wracając do tematu, to moim zdaniem zasadność trzymania drugiego body apsc przy okazjonalnym fotografowaniu amatorskim jest mała. Widzę to po sobie, 50-kę wyciągam może 2 razy w roku i zawsze jak później obrabiam zdjęcia jest lekki niedosyt. Może jest to zboczenie, ale takie mam subiektywne odczucie. Nawet byle pstryki rodzinne wyglądają całkiem inaczej i nie chce się do niego wracać. Raz oddałem 5-kę do wyczyszczenia matrycy i "byłem zmuszony" w domu zrobić trochę zdjeć 50-ką. Na ISO1600 był już dramat...