Kiedy przebrnie się przez te wszystkie najbardziej znane poradniki to warto zobaczyć jak to wygląda w terenie. Ja przekonałem się czytając ostatnio pozycję Seweryna Błasiaka "Szum stepu i pustyni", w której autor opisuje jak tropił pociągi w Chinach i Mongolii.
Publikacja jest w rzeczywistości rozszerzeniem bloga- zresztą również interesującego. Autor pisze z duszą na ramieniu. Jest szczery w tym, co robi. Cenię taką postawę wobec świata i ludzi. Szum stepu i pustyni pozwala zrozumieć, jak żyje się w trudnych warunkach stepu i pustyni Gobi.