He, he częściej jeżdżą w samochodzie, ale zgadza się - później noszę i nie wkurzam się, że mogłem zabrać coś dłuższego, bo fajna okazja była.
Jak w górki czy dołki to wystarczy się przyzwyczaić, to jest zestaw wyjazdowy. Statyw w bagażniku.
Mało tego, w samochodzie jeździ drugi zestaw 1100D z 18-50 i 55-250, ale to już robocze "instrumenty" w walizie z innymi.