Cytat Zamieszczone przez Adam89 Zobacz posta
60d nie warto, fotografując krajobrazy rankiem rosa może przyczynić się do uszkodzenia aparatu, nie mówiąc o mżawce lub deszczu.
Cytat Zamieszczone przez Adam89 Zobacz posta
Może trochę przesadzam, ale fotografując rankiem przyrodę, aparat umieszczając aparat na statywie pozostawia się go jednak przez jakiś czas. Często przy jakiś krzakach lub innych elementach pokrytych rosą, to wszystko paruje i osadza się na elementach. Z czasem się skrapla i może przeniknąć przez słabe lub niepełne uszczelnienia. Dlatego myślę, że 60d nie za bardzo nadaje się do takiego typu fotografii. Przynajmniej tak sądzę i miałbym obawy fotografując 60d .
Cytat Zamieszczone przez Eberloth Zobacz posta
Powinni się wypowiedzieć ślubniacy po skończonych kursach liturgicznych
60D, 50D, obie te puszki męczyłem w terenie dość intensywnie. Mżawka, lekki deszczyk, rossa, szron, godzina przy wizjerze i dmuchanie.. parowanie..niskie temperatury. Obiektyw jak ci zaparuje lub zapada pierwszą soczewkę, lub filtr ostrości ci nie złapie. Czy to 60D jest takie delikatne, jak dla mnie nie, 50D oczywiście pancerniak. Przy standardowym używaniu w terenie nic się z nim nie działo. Nic się z tym sprzętem nie działo. Wcześniej w podobnych warunkach 400d i 600d...400d ciut dłużej, do tej pory śmiga z rekordowym przebiegiem migawki..(zostanie u mnie jako pamiątka jak padnie)

Co do uszczelnień gumkami, patent fajny, na kursach liturgicznych dla fotografów, nie ma mowy o zakazie używania tego typu usprawnień. Byle to było z godnością odpowiednia dla miejsca. Czy w kościele trzeba używać wodoodpornego sprzętu ?