To i ja dorzucę trzy grosze. Długo zastanawiałem się co będzie lepsze-dać cennik czy go nie dawać. Pierwsze i najważniejsze to dostosowanie cen pakietów i opcji co do własnych umiejętności, klientów oraz obszaru, na którym się działa. Po zbadaniu rynku i konkurencji, oszacowaniu tych kwestii, liczba klientów zwiększyła się, a ja wcale nie biorę mniej niż wcześniej, tylko inaczej przedstawiam, ofertę dając łatwy i swobodny wybór klientom. Na stronie zamieściłem ceny jedynie za wszelkie dodatki-plener całodniowy, ceny albumów, książek, odbitek. Cena bazowa jest jednak ukryta, i może wzrosnąć np.*w przypadku ślubów w znacznej odległości od miejsca zamieszkania. Przeglądając zagraniczne portfolia, stwierdziłem,że najlepszym rozwiązaniem jest wykonywanie usługi kompletnego fotoreportażu za cenę xx i oddawanie zdjęć wyłącznie na dvd, a wszystkie dodatki będą płatne dodatkowo. Jednocześnie możliwość podjęcia decyzji co Młodzi będą chcieli dokupić do standardu, zostawiamy na później, co jest dla nich bardzo dużą zaletą, nie ograniczając się do wyboru konkretnego pakietu w dniu podpisywania umowy. U mnie sprawdza się to znacznie lepiej niż pakiety, a dzięki temu,że nie podaję ceny bazowej za dzieło, jestem w stanie nawiązać kontakt z klientem, a nawet wstępnie go poznać.