Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 20

Wątek: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    47
    Posty
    7 446

    Post [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    Za oknem przedwiośnie, pomimo typowo zimowego miesiąca w kalendarzu, a ja postanowiłem odkopać jeszcze trochę świątecznych zdjęć i napisać krótką recenzję obietywu ZEISS OTUS 1.4/55 który miałem okazję testować.


    Wokół tego szkła było sporo zamieszania już od momentu premiery. Otus reklamowany był jako obiektyw o bezkompromisowej jakości. Jak się okazało, cena również została adekwatnie skalkulowana - w Polsce to koszt rzędy blisko 15 tysięcy zł. Sporo, jak na "pięćdziesiątkę" małoobrazkową. Czy warto ? Konkurencja w zakresie 50mm nie rozpieszcza. Są standardowe portretówki o tym zakresie o świetle 1.4, lecz mówiąc krótko żadna z nich nie jest idealna. Są też produkty z wyższej półki, przynajmniej tak plasowane, jak Canon 50/1.2 L czy Nikkor 58/1.4 - lecz jak i one sądząc po testach i opiniach użytkowników - nie są idealne. I ja również uważam, że nie ma obiektywu do Canona i Nikona, w którym jakość obrazka, mityczna plastyka, kontrast, kolory i przede wszystkim ostrość - są na najwyższym poziomie. Przynajmniej nie było do tej pory, bo po obcowanie z nowym Zeissem chyba będę musiał zmienić tę opinię.

    Ale po kolei.

    Z wielkiego pudła wyciągamy prawie kilogramowy produkt. Otus jest ogromny. Gdybym po gabarytach miał zgadywać jasność i ogniskową, pewnie strzeliłbym gdzieś w okolicach 85/1.0. Jednak to "tylko" 55/1.4. Diametralnie różni się od pozostałych produktów niemieckiej firmy. Jest gładkim połączeniem metalu i gumy. Z żółtymi (?) napisami. Szczerze mówiąc, gdyby nadruk był biały lub chociaż szary, obiektyw wyglądałby chyba lepiej. No ale jest czarno - żółty i trzeba się z tym pogodzić. Zeiss 55/1.4 jest wręcz pancerny. Ciężko mi sobie wyobrazić mechaniczne uszkodzenie tego kolosa. Pierścień ostrości, jak w każdym Zeissie zresztą ma dość duży skok i chodzi bardzo płynnie, co oczywiście znacznie pomaga w manualnym ostrzeniu. Oczywiście dodam, że Otus jest właśnie obiektywem półmanualnym. Posiada elektronikę i potwierdza ostrość, ale nie ma napędu AF. Rozmiar filtra 77mm nie jest zaskoczeniem, 9 listkowa przysłona pozwala na uzyskiwanie ładnych nieostrości po 'domykaniu'.

    Zeissem 55/1.4 wykonałem sesję portretową i odbyłem kilka spacerów po mieście. Po obrobieniu wybranych zdjęć mogę w ogromnym skrócie stwierdzić - ten potwór jest fantastyczny ! Niesamowity kontrast, kolory i ostrość dostępne już od pełnej przysłony f/1.4, przy naprawdę małym jak na te parametry winietowaniu. Plastyka zdjęć wręcz powala, ponieważ z jednej strony mamy przyjemne, miękkie nieostrości w tle, a fotografowany obiekt jest wręcz super ostry ! Po przygodach z całą plejadą jasnych 50-tek mogę z całą pewnością powiedzieć - do Otusa nie zbliża się żadne z konkurencyjnych szkieł. Niestety cenowo również, no ale cóż, jak widać za jakość trzeba odpowiednio zapłacić.

    Szczerze mówiąc, większość wykonanych zdjęć wykonałem na przysłonie f/1.4. I t nie tylko potrety, ale także architekturę. I napiszę zupełnie uczciwie, że ostrość jest właściwie w każdym fragmencie kadru ! Oczywiście mówimy o obiektach, które znajdują się w głębi ostrości. Nie ma żadnego problemu w fotografowaniu nawet pod słońce - szczerze mówiąc nie udało mi się złapać Otusem ani jednego bliku ani flary... No ale tego można akurat się było spodziewać, ostatnie produkty Zeissa są świetnie skorygowane pod kątem pracy pod światło. Nawet na najbardziej kontrastowych fragmentach przy ostrym świetle praktycznie nie pojawia się aberracja chromatyczna, co jest bolączką takich produktów jak chociażby popularna Sigma 50/1.4 EX, Canon 50/1.4 USM czy nawet Zeiss 1.4/50. Kolorystyka zdjęć - absolutna ekstraklasa. Gotów jestem stwierdzić, że nawet L-kami nie jesteśmy w stanie uzyskać takie kolorystyki. Przyjemnej, ciepłej, trudno właściwie opisać. Jedyny malutki minusik jaki odnotowałem to niejednolita "faktura" nieostrości przy fotografowaniu świateł. W rozmytych światłach w tle pojawiają się tzw. cebulki, ale u konkurencji, tej najsilniejszej (50L, 85L) wcale nie jest lepiej. Jeśli nie wiecie o co chodzi i nie dostrzeżecie tego na załączonych zdjęciach - nie macie się właściwie o co martwić

    Reasumując - Zeiss nie zawiódł. Otus 1.4/55 to szkło z najwyższej półki. Na dzień dzisiejszy to najlepsza 50-tka o świetle przynajmniej 1.4 obecna na rynku. Obrazki, jakie produkuje obrabia się i ogląda z czystą przyjemności. Nie trzeba niczego korygować, dystorsja na minimalnym poziomie, winietowanie również, ostrość oszałamiająca. No i oszałamiająca również cena. Produkt zdecydowanie nie jest skierowany dla amatorskiej części użytkowników. Dla kogoś, dla kogo liczy się wyłącznie jakość bez żadnych kompromisów bez względu na cenę - produkt idealny.


    Poniżej kilka zdjęć z Otusa, zrobionych Canonem 6d, większość przy otwartej przysłonie (są exify). Obróbka właściwie kosmetyczna w LR5. Zapraszam do obejrzenia pełnej fotorelacji na moim blogu ZEISS OTUS Apo-Distagon 1.4/55 Distagon T* - moja recenzja . Na dole artykułu na blogu linki do zdjęć w pełnej rozdzielczości.


    Plusy i minusy:

    ++ bezkompromisowa jakość (ogólnie)

    + świetna ostrość już od f/1.4

    + małe winietowanie

    + świetny kontrast i kolorystyka

    + przyjemny bokeh (rozmycie tła)

    + bardzo dobra praca pod światło


    - ogromna waga i gabaryty

    - bardzo wysoka cena

    - żółte nadruki (subiektywnie)










    O obiektywach wiem prawie wszystko

  2. #2

    Domyślnie Odp: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    no i czekamy na pierwsze porównania z Canonem 50 1,4 i Sigmą 50 1,4
    a co do żółtego koloru to też tego nie rozumiem, pewnie jest to kontynuacja stylistyki z najwyższej półki szkieł kinematograficznych, cóż można powiedzieć ...
    5D MarkII i III, + szkiełka L ... i Mitros+

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jun 2009
    Miasto
    Warsaw
    Posty
    374

    Domyślnie Odp: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    brakuje mi jeszcze 14900,ale kiedyś go kupię, chyba, że sigma okaże się dobrą alternatywą...
    -C

    EOS R5+kilka szkiełek Canona

  4. #4
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1 631

    Domyślnie Odp: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    no i czekamy na pierwsze porównania z Canonem 50 1,4 i Sigmą 50 1,4
    To jakby Lamborghini porównywać z Maluchem i Fordem Focusem. Nie ma po co. :P

    Patrząc po zdjęciu modelki z migrena, to on jest aż za ostry. Świetne szkło.
    Ostatnio edytowane przez jellyeater ; 24-02-2014 o 20:33

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie Odp: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    "Gotów jestem stwierdzić, że nawet L-kami nie jesteśmy w stanie uzyskać takie kolorystyki."

    Pod względem kolorów dowolny Zeiss zjada dowolną elkę. Nawet taki nieostry Zeiss :-) On na żywo jest chyba większy od Apo 135?

  6. #6
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    47
    Posty
    7 446

    Domyślnie Odp: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    No 2/135 to faktycznie bydlę, ale Otus jest jeszcze większy i cięższy..
    O obiektywach wiem prawie wszystko

  7. #7
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie Odp: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    E tam Otus... W teście Popular Photography wyszło, że Sigma 50 mm /1.4 EX DG troche ostrzejsza.

    Mam wrażenie, że światem rządzi jakiś tajny kult Sigmy. Co by kto nie wypocił, Sigma zawsze górą
    W takim razie Sigma A tego Otusa wymiecie.

    Zapłacić k$4 żeby jakiś Zenek z Sigmą się chwalił, że ma ostrzejszego?
    I jeszcze Leica 0.95 też wyszła im ostrzej. Czyli najpierw Sigma, potem Leica za k$10, no ten Zeiss też niezły.

    A poza tym rzeczywista dziura to tylko 1.47, czyli 1.5

    Zgodzili sie, że jest "abnormally large", "impressive" i lepszy niż sześć ostatnio testowanych Zeissów...

  8. #8
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    1 905

    Domyślnie Odp: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    Cytat Zamieszczone przez pan.kolega Zobacz posta
    E tam Otus... W teście Popular Photography wyszło, że Sigma 50 mm /1.4 EX DG troche ostrzejsza.
    Będzie jak zwykle - czyli bardzo ostre na tablicach testowych. Po zestawieniu dwóch zdjęć wykonanych na zmianę jednym i drugim obiektywem, większość nie będzie widziało różnicy (więc po co przepłacać za przeszacowanego Zeissa), a ci z bardziej zniuansowanym widzeniem stwierdzą "bleh ta Sigma". A wątek o tym kto ma większego urośnie na 250 stron. Internety panie.

  9. #9
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1 631

    Domyślnie Odp: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    E tam Otus... W teście Popular Photography wyszło, że Sigma 50 mm /1.4 EX DG troche ostrzejsza.
    Dziwne testy. Może Otusa posmarowali masłem? Albo nie umieli MF wyostrzyć.

    A poza tym rzeczywista dziura to tylko 1.47, czyli 1.5
    Zmierzyli faktyczną ogniskową i średnicę otworu wejściowego?

    Będzie jak zwykle - czyli bardzo ostre na tablicach testowych.
    Brzegi w Sigmie to właściwie nie istnieją na niższych przysłonach.

  10. #10
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    47
    Posty
    7 446

    Domyślnie Odp: [recenzja] ZEISS OTUS 55/1.4 Apo-Distagon T*

    Cytat Zamieszczone przez pan.kolega Zobacz posta
    E tam Otus... W teście Popular Photography wyszło, że Sigma 50 mm /1.4 EX DG troche ostrzejsza.
    Nie mam najmniejszej wątpliwości, że (stara) Sigma 50/1.4 nie ma do Otusa najmniejszego polotu. No chyba, że testowali już nową...
    O obiektywach wiem prawie wszystko

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •