Skoro nalegasz....ale nie będę mnożył i dzielił bo szkoda baterii. Wytknę tylko oczywiste błędy w rozumowaniu jp.
Po pierwsze, założenie nie wiadomo skad wyciagnięte, że rozdzielczość z ekstęderem czy jak kto woli po naszemu końwerterem jest 1.4 albo 2 razy gorsza nie ma żadnej podstawy. To nie jest "powiększenie", to jest optyka. To zależy od dopasowania konkretnego konwertera to konkretnego szkła.
Proszę sobie wyobrazić, że w zasadzie, dodanie specjalnie dopasowanego konwertera mogłoby nawet optykę poprawić szok! szok! szok!przez skompensowanie pewnych aberracji. W praktyce rzadko się coś takiego zdarza, bo konwertery sa uniwersalne, czyli takie Kenko ma pasować do Tamrona, Tokiny, Nikona i Canona. Ale jeśli to jest ekstender Canona, i przykreęcamy go do dlugiego tele, to jest szansa, że będzie bardzo dobrze, bo do tego go stworzono, a te obiektywy sie tak bardzo nie różnia optycznie.
Przykładem jest ef 50 mm macro, które jest nie tyle obiektywem z adapterem, co obiektywem podzielonym na dwie części. Z adapterem, czyli w całości, może być nawet lepszy.
W praktyce jakość może być różna z konwerterami, od niedostrzegalnej różnicy, do naprawdę kiepskiej, ale nie ma żadnej reguły, że 1.4 albo 2 razy gorzej.
A na koniec,gdyby każdy fotografował na ekran komputera, to Zeiss by się wycofał z biznesu foto, bo nie byłoby rynku na obiektywy droższe niż max. $500.