Odnośnie optycznych, to już swoje opinie o ich testach wiele osób wystawiło. Ale do rzeczy.
Rzeczywiście jakość na brzegach kadru w 16-35 do przysłony f4 nie jest rewelacyjna, ale tu 17-40 nie daje nic. Wolę mieć słaby rower, niż chodzić na pieszo. Jeżeli porównywać, to rzeczy, które można porównać, a nie coś do niczego.
W centrum kadru za to 16-35 jest wyraźnie ostrzejszy.
Miałem obydwa i nawet w jednym wątku toczyliśmy ciekawą dyskusję nt. pracy pod światło obydwu szkieł. Często zabierałem je w góry i robiłem różne zdjęcia pod słońce. Absolutnie żaden nie jest liderem ani żaden nie odstaje. Obydwa łapią bliki i to bardzo podobnie.
A co do stosunku jakości do ceny, to też jest kwestia subiektywna, więc też nie powinno się tego uogólniać. Dla jednego będzie drogo, dla drugiego nie.
Gdybym nie był zdecydowany jak autorka wątku, kupiłbym 17-40. W tej cenie ciężko o coś lepszego. Trzeba sobie zdawać sprawę, że żaden z obiektywów nie jest idealny, obydwa mają swoje zalety i wady. W zależności od potrzeb świadomie kupić ten jedyny.