Chodziło mi o zdementowanie "obrazowo/poglądowo" cudu powstania lufy 480mm która miała "cudownie" powstać po podpięciu obiektywu 300mm do APS-C
W obu przypadkach, #7 i #8, to prawda, macie rację, zróbmy to prawidłowo i dokładniej bez uproszczeń.
Przy tej samej ogniskowej i odległości :
- obraz oka w całek klatce w 7D zajmował będzie powierzchnię 22,3mm x 14,9mm na której jest 5184 x 3456 pikseli
- obraz oka w 5D3 będzie zajmował też powierzchnię 22,3mm x 14,9mm na której jest tylko 3568 x 2384 pikseli
Przy drukarce 254ppi optymalny (najostrzejszy) obraz oka z 7D to wydruk(A) 52cm x 35cm a z 5D3, po wykadrowaniu oka, to wydruk(B) 36cm x 24cm, wszystkie (i tylko wszystkie) piksele tworzą wydruki.
Na wydruku A i B będzie dokładnie to samo, z tą samą szczegółowością (z dokładnością do jakości matryc).
Gdybyś jednak np. chciał pomniejszyć obraz z 7D do wymiaru 36cm x 24cm to otrzymałbyś gorszy wydruk niż z 5D3.
Algorytmy powiększania/pomniejszania są w miarę dobre, ale zawsze trzeba albo usunąć jakieś piksele tracąc szczegółowość albo dodać jakieś wirtualne piksele też ją tracąc. W miarę dobrze jest gdy trzeba dodać/usunąć co drugi piksel, gorzej gdy trzeba np. 7 pikseli na 10.
Stosowanie "na siłę" długich ogniskowych by zająć cały kadr gdy przewiduje się mniejsze wydruki mija się z celem
Warto natomiast starać się długimi ogniskowymi powiększać mały przedmiot do rozmiaru w kadrze który prawidłowo będzie współgrał z drukarką (ppi) oraz planowanym rozmiarem wydruku tak aby ograniczyć zmiany rozmiaru w postprocesie.
Ale dobrymi obiektywami.
jp