jest dużo technik, mój znajomy np który żyje z focenia na ślubach stara się praktycznie nie świecić lampą, i wygląda to wg mnie nieziemsko, niektórzy jednak walą lampą ile wlezie i tez mają super foty. Warto wypracować własną technikę , nie ma jednej słusznej. ja staram się odcinać światło w pomieszczeniu na rzecz lampy ale też nie jakoś masakrycznie, kiedy wiem że moge robić bez lampy to wogóle jej nie używam, czym później tym krótszy czas i wiecej kompensacji, jednakże ISO wciąz w granicach 500-800 LR pięknie odszumia. W polsce impreza weselna w porównaniu do UK jest dość długa dla fotogrfa bo od momentu kiedy wchodzą do oczepin jest często jakies 6 godzin, więc naprawde dużo czasu na nawet zabawe ze światłe, zobaczyć co lepiej wygląda, poeksperymentować, ale tez wrócic do tego co pewne żeby złapać kilka nprawde świetnych zdjęć.
Co do tego jak poprawic jakość zdjęć. napewno warto zainwestowaćw szkło, porządne, nie 50/1,8 , a relatywnie dobry obiektyw zarówno w kwestii ogniskowej jaki i przysłony, 24mm 1,4 czy 35/1,4 bardzo fajne szkła którymi można praktycznie większość ślubu ogarnąć, do tego coś dłuższego do portretu czyli 50/85 i można walczyć. Co do kolorów i lampy hmm, Raw i obróbka, porządne umiejętności i wiedza dadzą ci świetny efekt, sam w tym roku gdzie zrobilem wiecej imprez niz przez ostatnie kilka lat nauczylem się że naprawde dużo można zrobić w LR i PS , nie mowie tu o laserach i innych tego typu rzeczach ktore gdzies sie wkleja, ale o samym dopieszczeniu zdjęcia.