Pokaż wyniki od 1 do 10 z 127

Wątek: Moje pierwsze wesele i wtopa.

Widok wątkowy

  1. #11
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2006
    Miasto
    Gorzów Wlkp.
    Posty
    270

    Domyślnie Odp: Moje pierwsze wesele i wtopa.

    spokojnie panowie Profi, to że ktoś woli mieć materiał za free od zrobiony przez wujka, ciocie to jego biznes. nikt nikogo nie zmusza by iść do profesjonalisty, którzy też bywają różni - czasem gorsi od wujka. był ostatnio topic o pewnej pani Profi na tym forum....
    kolego tak jak ci tu ktoś podpowiadał, KADRUJ i w mojej opinii foty do LR i pędzelkiem rozjaśnianie interesujących partii obrazu, wyciąganie cieni, miejscowe ostrzenie itp. zabiegi potrafią oszukać oko i z kiszki wydobyć coś ciekawego. bez odszumiania się nie obędzie, ale jak robisz odbitki 13x18 to nie ma wiekszego problemu, byle by nie schodzić niżej niż 3mln pix - wg mnie to taka granica.

    ja dzis też bawiłem się w focenie syna i źle rozstawiłem lampy - albo on nie chciał stanąć tam gdzie chciałem i było ratowanie w LR i usuwanie cieni

    a to czy ktos chce wydać 1500zł na fotografa to jego brożka. W mojej opinii stawka jest pojechana i mi na ślubie robił foty kumpel amator i zrobił fajnie także można. Jak są ludzie którzy płacą to OK tylko się cieszyć bo dzięki temu branża istnieje.

    a czy zespół jest ważniejszy czy fotograf (kilka topiców wyżej) ja wolałbym mieć ekstra kapele i kiepskiego fotografa, a jak jakiś profi fotograf woli odwrotnie....

    jak ślub kosztuje 20 tys to 1500zł to jest koło 8% wartości imprezy, a na to młodzi patrzą. Zresztą ludzie starają się oszczędzić na wszystkim, a wynika to z ogólnej biedy
    Ostatnio edytowane przez adam1004a ; 20-02-2014 o 21:54

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •