Fotografia dzięki postępowi technologicznemu stała się tak popularna i dostępna dla mas, że teraz już wszyscy jesteśmy artystami . Dlatego mamy kiepskie zdjęcia ze studniówek i innych imprez. Niedługo będziemy sobie kręcić filmy, a stryjek Benek będzie aktorem.

Na innym forum rok temu facet pisał "czy Canon 600D i lampa YN568 sprawdzi się na ślubie". Wymyślił sobie, że kupi aparat i da koledze, który zrobi mu zdjęcia z uroczystości i wesela. A po wszystkim sprzęt zostanie w domu.
Przyznacie, że jest to ciekawe podejście do jednej z najważniejszych uroczystości w życiu. No chyba, że pacjent rozwodzi się średnio co pół roku i zawiera nowy związek.

Spokojnie, jak już pisał @Veox można zorganizować sobie studenta za 1500zł i zrobi nam przyzwoity reportaż, bo robi to już 50-ty raz. Wie kiedy cyknąć i gdzie się ustawić w kościele oraz co jest warte pokazania podczas wesela.