He he, mam kilka opowieści z autopsji takich pojazdów po zderzeniach, zwykle nie wygląda to dobrze.
Ale składanie aut z ćwiartek, to taka urban legend, bo jak już to wkłada się jedną ćwiartkę, a wcale nie trzeba tego zaraz zrobić po partacku.
Co nie oznacza, że takich również nie będzie. Czasami nawet wprawne oko nie dostrzeże takiej wymiany, jak "pójdą" po oryginalnych punktach zgrzewania.
Ale jak ma być więcej aniżeli "jedna gira" to prędzej będzie "przeszczep" niż tyle spawania - ale to już nie jest o fotografii.