Witam,
mam do kupienia w/w szkło, którego jedynym mankamentem jest rysa na tylnej soczewce:
właściciel twierdzi, że nie ma ona absolutnie żadnego wpływu na jakość pracy. W związku z tym, że nie otrzymałem jeszcze żadnych sampli, pytanie do Was, czy faktycznie w takim wypadku szkło jest warte zachodu (jesli tak, to ile byście max wycenili taką L'ke), cz raczej nie ma sensu się tym interesować ?
Pozdrawiam