Tak sobie patrze na ten sprzęt ( canon) dałbym sobie spokój nawet z obiektywami pod olka - ale brak mi będzie do canona szerokiego kąta.
Moje dotychczasowe osiągnięcia dotyczyły w 90 % pejzaży - to z nich miałem jakieś tam profity.
I obiektywy, które mam są dzięki urokliwym obrazkom.

A co gdyby kupić np 70D plus jakiś szerszy kąt łącznie za 7 tyś bo tyle mam .
Czy jednak pełna klatka ?? i bawić się puki co tymi obiektywami które posiadam .

Poradźcie panie i panowie
brak sprzętu , a bardzo ciągnie do zdjęć .