Ogniskowa 300 mm na FF może się sprawdzić przy fotografowaniu sportu halowego, ale do piki nożnej już jest cienko, a do fotografii przyrodniczej to jest mizeria zupełna. Albo trzeba dłuższych ogniskowych, albo telekonwerterów, albo po prostu body APS-C. Każdemu wg potrzeb. Każdy system ma swoje mocne i słabe strony, tak jak kij ma dwa końce. Trzeba sobie z tego zdawać sprawę i nie upierać się, że jeden system jest totalnie lepszy od drugiego, bo to nie ma sensu. Należy umiejętnie wykorzystywać pozytywne cechy sprzętu w zależności od zdefiniowanych potrzeb. Bóle rodzą się wtedy, gdy człowiek ma problem ze zdefiniowaniem tych potrzeb i się miota usiłując dobrać sprzęt nie wiadomo właściwie pod co. Dokonuje złego wyboru, wsadza w coś kupę kasy, a potem dochodzi do wniosku, że sprzęt go nie satysfakcjonuje. Takie dyskusje powinny służyć właśnie najpirew zdefiniowaniu potrzeb, a potem dokonaniu wyborów, a często się dzieje zupełnie na odwrót.