Czyli jednak moje przytoczenie przykładu matrycy 100x100 pikseli (Fairchild Semiconductor CCD z roku bodaj 1973) nie jest wcale takie śmieszne, jak miało być,bo oto jp używa z cała powaga czegoś oodobnego do wsparcia swoich argumentów.
Według ogólnie orzyjętych definicji GO do zastosowania w typowej fotografii, zdjęcia z takiej matrycy maja zawsze GO równa zeru, bo nie sa nigdzie ostre po powiększeniu do ogladalnych rozmiarów.
Tu więc punkt dla jp (gratulacje): rzeczywiście GO zależy od rozdzielczości matrycy. W każdym razie zależała w dawnych dobrych czasach kiedy jeszcze można było zaufać drukowanym publikacjom typu Młody Technikczyli w latach 70., 80., a nawet 90.
![]()
GO jest równa zeru dla matrycy jednopikseloweji pozostaje zerowa do momentu osiagnięcia rozdzielczości na zdjęciu porównywalnej z rozdzielczościa oka (ludzkiego). To następuje przy kilku mpix. Po czym osiaga tę właśnie szerokość, która można wyliczyć z kalkulatorów GO. Przy dalszym zwiększaniu rozdzielczości (mnożeniu pikseli) GO pozostaje taka sama, już nie rośnie, czyli mamy tzw. plateau. A to dlatego, że granice GO sa wyznaczone przez ostrość widzenia, która nie wzrasta wskutek dodawania megapikseli do matrycy.