Ostatnio edytowane przez zdebik ; 11-01-2015 o 20:44
I to jest dokładnie to zjawisko psychologiczne, które wspomniałem w poście #314 we wspaniałym wątku o GO. Jeżeli widać to, co sie chce zobaczyć, to jest ostro. Całe zdjecie z szerokiego kąta wydaje się być mniej ostre niż crop z tego samego zdjecia, co jest niemożliwe. Nie mówiac o tym, ze marne tele wydaje się ostrzejsze niż najlepszy szeroki kat.
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Szanowni dyskutanci
I tak oto, w wątku FF vs. APS-C pytanie kardynalne czym ? zamieniło się na pytanie kardynalne kiedy ?
1.
Aparaty APS-C i FF, matryce wykonane z tego samego wafla, wszystko co ma wpływ na zdjęcie "to samo"
2.
- porównujemy zdjęcie X wykonane APS-C
- ze zdjęciem Y wykonanym FF i wykadrowanym w kompie do rozmiaru APS-C.
X i Y są identyczne.
Kiedy na zdjęciu Y zmieniałyby się własności gdyby przez kadrowaniem, gdy było jeszcze FF, były inne ?
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 12-01-2015 o 05:57
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
"Wyższość" FF nad APS-C
Trzymajmy się "tego samego wafla" w wykonaniu matrycy FF i APS-C
Wyższość FF nad APS-C sprowadza się TYLKO do większych możliwości spowodowanych większym kątem widzenia, własności "całościowych" widoku na zdjęciu. te zależą więc od rozmiaru fizycznego matrycy
Z FF mogę zawsze, przez proste wykadrowanie, dostać zdjęcia jak z APS-C
Z APS-C nigdy nie dostanę zdjęcia jak z FF
W APS-C przy pomocy zmiany przesłony oraz zmiany odległości na większą lub zmiany ogniskowej na krótszą można otrzymać taki sam pierwszy plan i taką sama wartość głębi ostrości jak w FF
Ale zmiana odległości bądź zmiana ogniskowej to także zmiana perspektywy.
Będziemy widzieć np. kościół na zdjęciu z APS-C albo krótszą ogniskową albo z dalszej odległości niż na zdjęciu z FF co w sumie da taki sam efekt, wrażenie większego oddalenia kościoła niż na zdjęciu z FF
Natomiast cechy jakościowe które są lokalne na zdjęciu (w każdym miejscu zdjęcia są takie same, gdyby obiektyw był idealny) takie jak ostrość, GO, szumy, dynamika są takie same dla FF i APS-C (#264)
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 12-01-2015 o 10:14
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Problem w tym, że przeważnie nie są takie same. Rozmiary rzeczywistych "elementów zbierających" światło są różne.
Zapewne stąd wynika większość różnic obrazowania, plus wymiary całego przetwornika, odległości itd.
Ale nie mam dość wiedzy, aby tego dowodzić, za to wolałbym coś pofocić - tylko pogoda nie sprzyja![]()
Nikon and Canon DSLR Camera Specifications Compared
To tak mniej więcej wygląda w proprocjach 5D3 vs 700D:
Ostatnio edytowane przez RobertON ; 12-01-2015 o 11:15
Im większy i cięższy sprzęt tym teoretycznie lepsze możliwości i zdjęcia - tak zawsze bylo i jestale "lepsze" zdjęcia nie zawsze są potrzebne i nie zawsze techniczna "lepszość" tego typu jest psu na bude potrzebna.
Mniejsza ale gestsza matryca ciągle może mieć przewagę techniczną, chociaż gęstość matryc FF też będzie rosnąć. Oczywiście to widać tylko przy ekstrmalnym kropowaniu, albo w niszowych zastosowaniach do dużych powiększeń oglądznych z bliska. Bo jak sie nie wycina, (bo się posiada dowolnie długie tele) to 5-8 Mpix wystarczy.
Tutaj jest przykład ptaszka zdjetego 6D i 60D z tego samego miejsca tym samym obiektywem (70-200 f/4 IS na 200 mm) na tym samym ISO 100 i otworze f/4. Porównanie pokazuje, że jesli ktoś nie ma wystarczajacego tele i musi znacznie kropować to wiecej pikseli może robić różnicę. Oczywiście lepiej po prostu użyć obiektywu 600 mm.
Nie jestem znawca ptaszków, ale to zapewne jest broad-winged hawk czyli myszołów szerokoskrzydły a.k.a. Buteo platypterus, który sie przybłąkał w Sylwestra. Z tego co wiem, powinien być teraz w Meksyku i chyba żałuje, ze został, bo zimno sie zrobiło.
Po lewej FF, po prawej krop.
Dla orientacji poniżej 1/9 powierzchni klatki 6D i 1/9 klatki 60D (z czego widać, że ptaszek na całym kadrze był bardzo niewielki):
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Ja pierdziu, do czego jeszcze dojdzie w tym wątku?
Przez prawie 6 lat robiłem zdjęcia 40D, teraz jestem w trakcie zamiany na 7D, tylko jeszcze nie wiem czy tzw. klasyk, czy mk. II - ale ciągle APS-C. Przy okazji obejrzałem wiele zdjęć robionych siódemką - między innymi na CB w grupie przyroda są przepiękne obrazki.
Dobrze, że ten wątek powstał dopiero teraz, bo koledzy od ptaszków by nie mogli fotografować.
Taka luźna uwaga to była. I żeby zatkać usta niedowiarkom, to mam również FF.