Ta wypadkowa krzywa zawsze bedzie wypadac pod liniami dyfrakcji i bledow obiektywu (za wyjatkiem wartosci brzegowych).
Jezeli w danym punkcie dyfrakcja ogranicza rozdzielczosc do 80 lini, a bledy do 30 lini, to nie ma mozliwosci zeby tam pojawilo sie ponad 30 lini.
Bedzie ponizej, bo 30 lini to maksymalna rozdzielczosc bez dyfrakcji. To samo bedzie przy odwrotnych wartosciach. I to tyle na temat wykresu.
Cale te wasze "pseudonaukowe " duskusje mozna o kant d... potluc.
Wyglada to mniej wiecej tak ze, kazdy sie okopal na swoim terenie i rzuca granaty nie zwazajac anie gdzie leca, ani co robi przeciwnik.
Kazdy z naszych forumowych "naukowcow", cos tam wie, cos tam podejzy w internecie, podeprze sie matematyka i fizyka na poziomie klasy maturalnej i probuje dopasowac swoja teorie do praktyki.
Z jakim skutkiem to widac. O ile wiekszosc forumowiczow jest juz po maturze (i to tej przegiertychowskiej), wiec te wynurzenia pseudonaukowe conajwyzej traktuja jako forumowa rozrywke, o tyle mlodsi uczestnicy moga pomyslec ze dyskusja jest poparta nauka.
Panowie trzeba sie przyznac ze znacie (zreszta ja tez) temat powierzchownie. Jakby jakis fizyk rozrysowal to na wzorach i wykresach to i tak byscie w to nie uwierzyli, bo zrozumiale byloby 10%.
Oczywiscie zaden fizyk tego nie zrobi, bo tu nikt nikogo nie slucha.