Nie przesadzałbym z tym "hura optymizmem". W mojej ocenie po prostu trafiło się. Wystarczy popatrzeć na resztę kadry by dojść do wniosku, że szału nie ma.
Zobaczymy w drużynówce. W końcu policzono, że na normalnej skoczni w drużynówce byłoby złoto, a na dużej srebro. Obstawiam, że za Żyłę skoczy Kubacki i będzie dobrze.