no ale idac tym tokiem rozumowania to ja nadal upieram sie, ze Holandia bije wszelkie rekordy
ale w tym kraju ogolnie zimy nie uraczysz. o infrastrukturze do sportow zimowych nie wspominajac.
jedyne co jest to kryte hale do jazdy "wieziennej" na lyzwach (i zadnej innej formy lyzwiarstwa!) i ten mily splot wydarzen,
ze na igrzyskach zimowych jest pierdylion konkurencji pod tytulem "jezdzimy w kolko na lodzie" - od nudnych przez bardzo
nudne po sakramencko nudne (jak szmacianka - inny ukochany sport autochtonow).
nie kupuje tej definicji "potegi"![]()