centur pisząc krótko ma rację.
Wypadało by nauczyć się wyciskać więcej ze sprzętu i ACR. 400d to dobre body, to że szumi, nie powinno aż tak bardzo przeszkadzać.
Oczywiście, gdy warunki są tragiczne, trudno wymagać.
Znam takiego człowieka dość dobrze który jeszcze dwa lata temu robił 350d fotografie przyrody, obiektywami z przesłoną zaczynającą się 4.0 lub 5.6 i nie były to eLki.
Galerie jakby ktoś chciał podrzucę na priv.
Fakt że robił w rawach i odszumiał w w PS, większość raw wołał w DPP
Przesiadł się na 50D i eLki jak na razie nie widzę różnicy w jego galerii. Natomiast różnica jest w ergonomii i szybkości AF itd...i szumy nie wymagają takiej obróbki.