Lepsza opcja używana YN-568 + wyzwalacze YN-622C. Będzie działać HSS radiowo.
w Tym problem że nie ma zbytnio używanych lamp 568 na allegro same nowe
A warto w tej sytuacji kombinować z przedłużaniem przedłużacza? Nie widziałem nigdzie w ofercie sanek do samodzielnego wykonania przedłużacza, a i rzecz cała wydaje mi się karkołomna w plenerze (chyba, że jakiś statyczny portrecik) bowiem kable mają to do siebie, że zawsze zaczepia czyjąś nogę tudzież koło..
Do takich zastosowań jednak radio wydaje się optymalne. Oczywiście można skorzystać z pomysłu z linku. Co do lampy - tyle opinii co użytkowników. Może warto zaufać koledze z forum:
http://www.canon-board.info/testy-sp...ecenzja-92237/
Osobiście używam prostego Canona i YN 560 II i stwierdzam, że zewnętrzna jakość wykonania YN bije na łeb Canona, którego mam. Funkcjonalnie obie spełniają deklarowane funkcje.
--- Kolejny post ---
Tylko coś mi się zdaje, że do HSS ciężko toto będzie przekonać![]()
Nie idzie. Musisz poszukać używanego krótkiego chińskiego kabla na allegro, jak ma być tanio. Potem możesz kombinować z przedłużaniem. Nie polecam robienia długiego kabla "na stałe", kiedyś kupiłem dwa "przedłużacze PS/2", jeden krótki (chyba 1-1.5m), drugi długi (5m), krótki przeciąłem i założyłem do "kostek". Korzyść: normalnie był to kabel ok. 1m, wystarczający do odsunięcia lampy od aparatu, a jak było potrzebne więcej, można było dołożyć kolejny kabelek po prostu wyciągając wtyczkę i dokładając dodatkowy. Kolejny plus pojawił się przypadkiem, gdy lampa stała na (obciążonym) statywie szarpnięcie za kabel spowodowało tylko rozłączenie wtyczki, a nie lot statywu z lampą na glebę
Ryzyko: trzeba mieć minimalne pojęcie o elektryce, trzeba kupić kabelek w dobrym stanie, z rozbieralnymi kostkami.
Ostatnio edytowane przez r_m ; 09-02-2014 o 00:09
jest jeszcze yn 500ex która ma automatykę i ma Hss i jest troszkę tańsza.
Jaka jest główna różnica między nią a 568ex II ? Oprócz MOCY i tego, że 568exII ma opcję MASTER?
Jest mniejsza, nie ma złącza do zewnętrznego battery packa, regulacja do 1/64 mocy zamist do 1/128 i ma cichszy pipczyk stanu naładowania. Zmienione jest też trochę sterowanie, ale jak dla mnie to bez znaczenia - inaczej trzeba przyciski wciskać - bez instrukcji da się tak samo obsłużyć jak każdy inny Canon i YN. Na razie zrobiłem jedną małą sesję z tą lampą (oraz z YN565 - obie dzisiaj odebrałem) i jak na razie wygląda dobrze.
Edit: YN500 nie ma jeszcze linijki pokazującej odległość dla poprawnej ekspozycji.
Ostatnio edytowane przez feder ; 11-02-2014 o 00:49
Kiedyś miałem EOSa 350d z kitem...