Pewnie ze tak, traci sie calkiem sporo swiatla (mocy). Ja to uzywam bardziej do portretow i to tych blizszych. Do wnetrz sie kompletnie nie nadaje.
Pewnie ze tak, traci sie calkiem sporo swiatla (mocy). Ja to uzywam bardziej do portretow i to tych blizszych. Do wnetrz sie kompletnie nie nadaje.
Ja fotografuję w pomieszczeniach i mam inne zdanie niż filemoon. Kiedy nie ma od czego za bardzo odbić światła, wtedy właśnie LS się sprawdza. Kiedy dodatkowo światło może się jeszcze odbić od jakiejś powierzchni, jest już całkiem fajnie.
Co do przeciekania światła przez szczeliny... Jakie szczeliny? Kupuje się albo dedykowany do konkretnej lampy LS, albo (moim zdaniem lepiej) wersję universal. Guma na lampie, plus rzep na LS, powodują, że ustrojstwo nie ma prawa spaść nawet kiedy trzymamy za "kubek", do którego podczepiono lampę, puszkę (u mnie 5d3 z BP) i szkło (u mnie 35L). Wszystko trzyma się solidnie.
Marki trzy.
Dodatkowo jest w zestawach srebrna wkładka , która się przydaje np do fotografii grupowej, na dużych przestrzeniach .
"Rób w życiu to co kochasz ! A nie spędzisz w pracy nawet jednego dnia " ### "Body to tylko początek .... Dalej zaczyna się wolność (jak i wydatki ;/)"
Mam wersję z paskiem oryginalną. Dobrze pasuje, nie spada i praktycznie niweluje cienie za osobami na zdjęciu. Dodaje trochę żółtego (pomarańczowego) koloru do zdjęć, ale to nie problem (może i zaleta)
Zachęcony pozytywnymi opiniami kupiłem dyfuzor i trochę się zawiodłem. Światło owszem rozprasza bardzo fajnie, idealny na bliskie odległości gdyż osłabia błysk. Ogólnie pewnie pomijając rozmiar chętnie bym go używał, jednak waga jest nie do zaakceptowania. Jest na tyle ciężki ,że nie palnik skierowany prosto do góry (ex430II) opada pod jej ciężarem nawet podczas delikatnego reportażu. Ustawienie palnika do góry i przekręcenie w prawo celu zblokowania częściowo likwiduje problem, ale i tak nie zaprzyjaźniłem się*z tym lampionem![]()
Kupiłeś podróbę to masz kiszkę. Nawet dobre podróby nie powodują efektu o którym piszesz. Kiedyś miałem podróbę (jedną z pierwszych jakie się pokazały) i tak właśnie się działo jak piszesz. Potem były już oryginały. Najpierw Universal a potem Collapsible (bo zajmuje mniej miejsca w plecaku). Nawet energiczne ruchy aparatem nie powodują, że dyfuzor obróci lampę.
Marki trzy.
Owszem, kupiłem podróbkę. Ale ogólnie teraz zastanawiam się*nad lepszą lampą, gdyż zaczynam coraz więcej błyskać.