W 5DS mam kompletnie wyłączoną mikroregulację AF więc tak wychodzą zdjęcia z tego obiektywu z wgranym najnowszym firmware "na zero":
http://1drv.ms/1IL1Sku
Bo to jest w sumie jego najlepszy zakres pracy. W opisówce aukcji z którą się bujam już dość długo napisałem ludziom "Obiektyw został wypuszczony na rynek w 2014 roku i najprawdopodobniej jest odpowiednikiem obiektywu Canon EF 28-300 mm f/3.5-5.6L IS USM z 2004 roku choć przy ściąganiu danych do korekcji aberracji obiektywu bezpośrednio w aparacie za pomocą EOS Lens Registration Tool jest automatycznie wykrywany jako EF 90-300 mm f/4.5-5.6 USM z 2002 roku."
Niestety 28mm w nim leży i kwiczy zwłaszcza na odległościach od kilkunastu metrów i dalej do nieskończoności. To znaczy jestem w stanie trochę poprawić jakość obrazu wyłączając stabilizację (to działa chyba na wszystkie obiektywy na szerokim końcu niezależnie od producenta) i bawiąc się mikroregulacją AF ale i tak efekt nie będzie powalał na kolana.