trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".
Nie całkowicie, zostanie trochę entuzjastów
Teraz spędziłem miesięczne wakacje i trochę luster było,ale przede wszystkim smartfony no i gopro
A zluster to głownie cropy
Wydaje mi sie ze agresywny marketing " komórka o jakości zdjęć lustrzanki" przynosi rezultaty
Nawet żółci posiadający lustra na szyji, focili głownie komórkami
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".
Płyty dlugrajace tez są cały czas wydawane
Lustra są nieporeczne, a ludzie lubią wygodę
Mało znam osób,które jak ja na miesięczne wakacje zabierają ff +3 słoiki
A Ty co zabierasz na wakacje?
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Ja zabieram na wakacje to co mam w stopce. Jak widać, jest to właśnie takie 16-300 poklecone z różnych szkieł.
Jakąś satysfakcję mam dopiero jak przeglądam fotki na 30" monitorze, bo jak to taszczę to różne myśli mnie nachodzą.
Przyznać trzeba, że w rejonach turystycznych maleje liczba białych rur. Kiedyś było tego więcej.
https://500px.com/p/m_kowalczyk?view=galleries
EOS R5, RF 14-35/4L, RF 24-105/4L, RF 70-200/4L, RF100-500L, C35/2 IS, C70-300L IS, M6II, M11-22, M22, M32, S56/1.4, M55-200
No bo biała rura ma tą wadę że jest biała...
A z ciekawości zapytam jakie jest wasze podejście do sprzętu?
Bo ja walę w plecak luzem. Zakładam tylko dekle co by żaden piach się nie władował pod soczewki itepe. Wychodzę z założenia, że zabawki są dla mnie a nie ja dla zabawek.
Ostatnio na wakacjach na statku widziałem taki obrazek:
dwie parki, najwidoczniej studenci, z takimi samymi sprzętami, tzn 60D+70-300 (o ile dobrze pamiętam) na parę. Zakładam że kupowali razem. I trzymali to ustrojstwo kurczowo na kolanach (obaj, dziewczyny się nie mieszały), i mieli założone dekielki na soczewki. Dekielki ściągali, robili 1-2 zdjęcia czyścili sprzęt pędzelkiem (no bo na morzu się strasznie kurzy, szczególnie jak statek hamuje) i zakładali dekielek. I tak co chwilkę. Zastanawiam się czy nie było to dla nich upierdliwe?
Ja wiem że zakup sprzętu to nie paczka dropsów no ale bez przesady.
trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".