Już pisałem o tym w innym temacie. Mikroregulacja ma znikomą skuteczność, a powoduje tylko ciągłą chęć sprawdzania/udoskonalania wybranego ustawienia.
Robi się setki niepotrzebnych zdjęć, marnuje się sporo czasu w życiu, zamiast cieszyć się z rezultatów fotografowaniaOczywiście to mój punkt widzenia, być może ludzie znajdują wartość w AF MA, ja do nich na pewno nie należę (choć z początku mnie ten ficzer faktycznie przyciągnął do 50D-zawiodłem się na tym). 50D jest naprawdę super sprzętem nie ulega to wątpliwości, ale szczerze nie widzę uzasadnienia dla którego miałby być droższym o 50% aparatem od 40D na chwilę obecną (oba to "staruszki").