50d lub 60d z kitem na początek, jak załapie, to pomyśli o szklarni która będzie jej odpowiadać. Każdy z fotografujących nie amatorsko, zbiera i testuje szkła do swojej szklarni przez dość długi czas..mylę się?

Kitem zrobi i portret i macro i krajobraz...(od tego wypadało by zaczynać)przykładów mamy mnóstwo wykorzystania tego obiektywu przez amatorów. Przecież nie kupi obiektywu typu L i nie zacznie robić fotografii konkursowych..od pierwszego kadru. Trosze chyba się trzeba pouczyć, o kadrowaniu, światełku ustawieniach, zależności poznać itd... Jak już określi swoje pole działania wtedy zamieni obiektyw kitowy na może jakaś L, rok czasu z kitem rodzenie się pasji o określanie swoich kanonów.. czas można wykorzystać na odkładanie kasy.

Co do 1000d czy 1100d, niby nowe na gwarancji..trochę kusi, ale ergonomia...
Jakiś czas temu doradzałem, w podobnym przypadku i padło na 600d, nowy przy konfrontacji 50d i tego 600d osoba która kupiła 600d stwierdziła że z perspektywy czasu wybrała by właśnie 50d. Chociażby z uwagi na wygodę obsługi. Nie ma włażenia w menu w celu ustawienia EV na plus czy minus i innych parametrów. Kwestia przyzwyczajenia.. prawda, ale jeśli leżysz stoisz..patrzysz w wizjer nie odrywając wzroku możesz trochę pozmieniać bez wchodzenia w menu aparatu czego nie dają nam xxxd czy xxxxd

50d czy 60d można spokojnie kupić i używać śmiało, ze sprawdzonego źródła minimalizując ryzyko