Odpowiedź brzmi - fotografować w pełnym manualu.
Jeśli warunki oświetleniowe są stałe lub zmieniają się niegwałtownie - ~bułka z masłem. Jeśli są mocno zmienne - trzeba korygować na bieżąco, będąc świadomym co w danym momencie pokazuje światłomierz, a to zależy od ustawionego trybu pomiaru światła. Żadna automatyka nie odczyta intencji fotografującego, ani tym bardziej nie oceni w 100% trafnie oświetlenia sceny (oprócz oczywiście Nikona i kompaktów). Sugerowany przez kolegów pomiar strefowy jest najlepszym możliwym punktem odniesienia do wypracowania własnej techniki ustawiania param. ekspozycji w świadomy sposób.
--- Kolejny post ---
Oczywiście, że tak.