Chyba mylisz rozkład GO z rozmyciem (bokeh). Na rozmycie ma oczywiście wpływ odległość: obiektyw - obiekt - tło, ale podstawowa sprawa to własności optyczne obiektywu, takie jak np ilość listków przysłony itd.
Prosty przykład to bokeh w Canonie 70-200 f/2,8 L USM i Canonie 70-200 f/4 L USM. Dla tej samej przysłony (np f/4) i odległości do celu rozmycie jest nieco inne dla każdego z tych obiektywów.
Drugie doświadczenie jakie możesz sobie przeprowadzić to rozmycie w dwóch Helionach 58/2 z 6-cioma i 8-mioma listkami przysłony. Bardziej regularny (zbliżony do koła) będzie w ósemce.
Ostrość od pełnego otworu przysłony w tych obiektywach nie jest rzeczą gwarantowaną przez producenta. Ani to, czy będzie AF trafiał w punkt, czy generował BF. Ciekawe też jak z Twoim body AF obiektywu będzie precyzyjnie łapał ostrość w punkt w ciemnych pomieszczeniach?